piątek, 10 lutego 2017

List wiary

Wiatr porwał mój list
na czerpanym papierze pisany,
chwytają go teraz aniołowie w niebie,
dziwiąc się, że jesteś taki kochany. 
***
Wiem, że Twoim planem były dla mnie trudy,
przez ten czas i te wszystkie próby
w trudnym domu,
ciągłych awanturach,
niepewności, 
niepełnosprawności. 
***
 Dajesz mi szkołę wyzwania.
Daj znać!
Jeśli ukończyłem już swoją misję...



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz